Opinie o oponach Gripmax Inception A/T

Komentarz: W obecnych warunkach pogodowych mam tylko porównanie do poprzednich opon letnich Nokian ZLine SUV, gdyż zima dopiero przed nami. Jeżdżę Mazdą CX-9 (auto troszkę ponad 2t) i Nokiany używalem głównie szosowo (tj. na utwardzonych nawierzchniach). Gripmaxy nie pozwalają na takie beztroskie pokonywanie krętych tras, do jakiego przyzwyczaiły mnie Nokiany - prędkość ustawiona na tempomacie i skupienie na trzymaniu linii w zakręcie. Tuatary trzeba popracować hamulcem i gazem. Na mokrej nawierzchni jest to jeszcze bardziej odczuwalne - rzadko kiedy decyduje się podczas deszcze przejeżdżać 60km/h po zakrętach o kącie prostym (na co pozwalały Nokiany) - teraz jestem poniżej 50km/h. Na prostych odcinkach drogi, czy autostradach rzadko kiedy poruszam się szybciej niż pozwalają przepisy i nie widzę różnic. Tak samo podczas ruszania - nie następuje zerwanie przyczepności na asfalcie. Co do hamowania to i na suchym i mokrym uważam przyczepność Gripmaxów za niższą od Nokianów - po prostu jeżdżę teraz ostrożniej. Natomiast w warunkach dróg nieutwardzonych (drogi polne, leśne, trawiaste, piaszczyste, wysypane tłuczniem) jest znacząco lepiej. Mogę wjechać i wyjechać tam, skąd wcześniej mi się nie udało. Na drogach o nawierzchniach pokrytych korzeniami, czy różnymi rodzajami potłuczonych kamieni nie martwię się o zniszczenie opony. Do takiego trybu jazdy je kupiłem i spełniają swoje zadanie na 5. Oczywiście to nie MT wiem brodzenia w błocie, czy podjazdów pod piaszczyste wzniesienia nie uskuteczniam ale wyprawa na ryby, czy polną miedzą nie jest straszna.