Jazda uszkodzonym samochodem – co grozi?

Nierzadko uszkodzenia powstające w wyniku wypadku lub kolizji uniemożliwiają dalsze poruszanie się pojazdem. Wtedy konieczne może okazać się wezwanie lawety i odholowanie go w bezpieczne miejsce. Inaczej policja może nałożyć na kierowcę kary, jeśli uzna, że samochód stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Jakie konsekwencje może ponieść kierowca poruszający się uszkodzonym pojazdem?

Czy można jeździć uszkodzonym pojazdem?

Uszkodzonym samochodem nie wolno poruszać się po drodze. Kierowca decydujący się na takie działanie naraża się na mandat i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Już na pierwszy rzut oka widać, że samochód, który dość mocno ucierpiał w wyniku stłuczki, nie będzie wystarczająco sprawny.

Oczywiście, w ciągu ostatnich lat głośno było o sprawach kierowców, którzy mimo wszystko zdecydowali się na kontynuowanie jazdy. Zostali oni jednak ukarani przez policję. Jeśli pojazd jest niesprawny, konieczne jest odwiedzenie warsztatu w celu usunięcia usterek. Samochód można przetransportować z pomocą lawety lub innego auta.

Jakie przepisy mówią o sprawności samochodu?

Do stłuczek na polskich drogach dochodzi codziennie. Niektóre pojazdy wychodzą z nich bez szwanku lub mają tylko zarysowaną karoserię, natomiast inne zostają poważnie uszkodzone, lecz nie ma to wpływu na możliwość dalszej jazdy. Warto zaznaczyć, że jest tak tylko z technicznego punktu widzenia – przepisy prawa zakazują bowiem jazdy uszkodzonym autem. Według art. 66 ustawy Prawo o ruchu drogowym samochód musi być zbudowany i wyposażony tak, by jazda nim:

  • nie stanowiła zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego,
  • nie zakłócała spokoju publicznego na skutek powodowania hałasu przekraczającego dozwolony poziom,
  • nie niszczyła drogi,
  • gwarantowała wystarczające pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne korzystanie z urządzeń do kierowania, hamowania, sygnalizowania i oświetlania drogi przy jednoczesnym obserwowaniu jej.

Uszkodzenia, które mogą wykluczyć samochód z ruchu drogowego

Nie ma przepisów, które mówią jednoznacznie o tym, jakie uszkodzenia przekładają się na wykluczenie pojazdu z dalszej jazdy. Należy więc pamiętać o tym, że pojazd nie może stanowić zagrożenia dla innych aut i pieszych. Choć wgnieciona karoseria w teorii nie przeszkadza w jeździe, może skutkować otrzymaniem mandatu. Jeśli pieszy zostanie potrącony samochodem z nierównymi brzegami i ostrymi krawędziami, odniesie większe obrażenia. Pojazd nie może poruszać się po drogach w następujących sytuacjach:

  • brak lub uszkodzone światła – oświetlenie to jeden z najważniejszych elementów samochodu, jednak klosz reflektora może łatwo pęknąć,
  • wybita lub pęknięta szyba – pęknięcie szyby ogranicza lub zniekształca pole widzenia i prowadzi do ryzyka całkowitego zbicia,
  • stłuczone lusterko – stłuczenie lub brak lusterka stanowią podstawę do wystawienia mandatu,
  • pogięta karoseria i ostre krawędzie – zdeformowana karoseria stanowi największe zagrożenie w przypadku zdarzenia z udziałem pieszych,
  • za głośne działanie silnika – dopuszczalny poziom hałasu zewnętrznego dla samochodów osobowych z silnikiem o zapłonie iskrowym to 93 dB, a z silnikiem o zapłonie samoczynnym – 96 dB,
  • za duża emisja spalin – samochody mogą emitować maksymalnie 95 g/km CO2,
  • uszkodzone uszczelki – wycieki spod samochodu również są podstawą do wystawienia mandatu.

Co grozi za jazdę uszkodzonym samochodem?

Jeśli policja uzna, że samochód jest uszkodzony na tyle, że poruszanie się nim łamie przepisy, może wystawić kierowcy mandat, zatrzymać dowód rejestracyjny oraz odholować auto na policyjny parking na jego koszt. W oczach policjantów poruszanie się uszkodzonym pojazdem stanowi sytuację stwarzającą zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Wykroczenie to podlega pod art. 86 Kodeksu wykroczeń. Może więc skutkować mandatem w wysokości do 500 zł.

Mandat za jazdę z pękniętą szybą wynosi właśnie 500 zł. Jeśli chodzi o głośną pracę pojazdu, niesprawne reflektory czy nadmierną ilość spalin, kwota wyniesie 300 zł. Używanie auta w sposób zagrażający uczestnikom ruchu drogowego skutkuje mandatem w wysokości 200 zł.

W jaki sposób uniknąć opłat za transport uszkodzonego pojazdu lawetą?

Zazwyczaj kierowcy kontynuują jazdę po stłuczce, ponieważ chcą zaoszczędzić pieniądze. Laweta kosztuje średnio 2,5 zł za km. Właśnie dlatego jeśli sytuacja ma miejsce z dala od warsztatu, całkowity koszt może wynieść nawet 200-300 zł. Uniknięcie opłat jest jednak możliwe – kierowca musi wykupić ubezpieczenie assistance. Wiele towarzystw ubezpieczeniowych proponuje je w pakiecie z polisą OC.

Zależnie od wariantu, assistance może objąć naprawę uszkodzeń na miejscu bądź odholowanie pojazdu do warsztatu. Koszt ubezpieczenia nierzadko zwraca się już po jednym holowaniu, a kierowcy decydujący się na wykupienie polisy mogą liczyć również na wiele innych korzyści, takich jak podstawienie samochodu zastępczego.

Jak odzyskać dowód rejestracyjny?

Jeśli policjanci zabrali kierowcy dowód rejestracyjny, nie ma on prawa poruszać się samochodem. Policja zatrzymuje dowód wirtualnie, „blokując” go w bazie CEPIK. Jeśli uszkodzenia, za które kierowca otrzymał karę, nie były bardzo groźne, kierowca otrzymuje specjalne zaświadczenie ważne przez tydzień. W tym czasie ma on obowiązek usunięcia usterki oraz zgłoszenia się na badania techniczne pojazdu.

W przypadku, w którym diagnosta oceni sprawność auta pozytywnie, kierowca może starać się o zwrot dowodu rejestracyjnego. Musi udać się do organu, który wydał lub zatrzymał dowód. Jeśli został on zatrzymany przez policję, wystarczy pójść do jakiegokolwiek komisariatu w obrębie kraju i przedstawić wymagane dokumenty.

Autor: Dariusz Janiszewski

Pasjonat motoryzacji, który od wielu lat profesjonalnie doradza w wyborze opon i felg. Posiada bogate doświadczenie na rynku oponiarskim – od opon do aut miejskich, aż po ogumienie do jazdy wyścigowej. Prywatnie jest zapalonym miłośnikiem japońskiej motoryzacji lat 80. i nowinek technologicznych.

Copyright © 2010-2024 24opony.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.