Pożar pojazdu mechanicznego jest zdarzeniem, które potrafi wygenerować spore koszty. Najczęściej jest ono spowodowane przez wady pojazdu. Co prawda jest ich coraz mniej, ponieważ producentom zależy na wprowadzaniu bezpiecznych pojazdów na rynek. Mimo to problem pożarów aut nie został całkowicie wyeliminowany.
Kiedy i gdzie najczęściej mają miejsce pożary pojazdów?
Zgodnie z informacjami podanymi przez serwis Rankomat.pl, najczęściej dochodzi do pożarów pojazdów osobowych na terenie większych miast. Oczywiście prym wśród tych miast wiedzie Warszawa, ale w niechlubnej czołówce znajdują się miasta, takie jak Wrocław, Kraków, Gdańsk czy też Łódź.
Istotnym czynnikiem wpływającym na pożary samochodów jest również pora roku. Auta najczęściej palą się w okresie letnim. Innymi słowy straż pożarna dużo częściej wyjeżdża do pożarów aut w lipcu niż na przykład w styczniu.
Jaka jest wysokość szkód w ramach jednego pożaru pojazdu?
Rosnące koszty pojazdów i ich podzespołów przekładają się na wzrost poziomu strat wynikających z pożarów samochodów. Gdy dojdzie do pożaru auta, należy liczyć się ze sporymi stratami i kosztami, które sięgają poziomu kilkunastu tysięcy złotych w ramach jednego zdarzenia.
Statystyki Państwowej Straży Pożarnej obejmują jedynie przybliżone informacje o stratach, które są ustalane przez osoby kierujące czynnościami ratowniczymi na miejscu zdarzenia. Trudno jest więc podać dokładną średnią kwotę przypadającą na zdarzenie.
Ponadto PSP nie prowadzi żadnych statystyk odnośnie marek pojazdów, które najczęściej ulegają całkowitemu albo bardzo poważnemu częściowemu spaleniu. Wiadomo jednak, że najczęściej przyczyną są wady pojazdów, a rzadziej celowe działania osób trzecich (podpalenie).
Ubezpieczenie AC jako skuteczny sposób ochrony przed stratami
Niestety ciężko jest przewidzieć ewentualny pożar samochodu czy też ustalić jego sprawcę. W przypadku chęci uzyskania odszkodowania na bazie polisy OC albo na drodze cywilnej, konieczne jest ustalenie sprawcy, który może jednak być niewypłacalny i nieubezpieczony. To z kolei oznacza, że trudno jest spodziewać się szybkiego odzyskania środków.
Rozwiązaniem problemu jest ubezpieczenie samochodu w ramach polisy autocasco (AC), która obejmuje ochronę od pożaru. Wówczas niezależnie od przyczyny i sprawcy pożaru, właściciel pojazdu uzyska odszkodowanie za utracony lub mocno uszkodzony pojazd, w wyniku pożaru.
Pożary samochodów są najczęstsze w sezonie letnim
Najczęstsze przyczyny pożarów samochodów w autach z silnikami spalinowymi
W przypadku pojazdów wyposażonych w silniki spalinowe, najczęstszą przyczyną jest nieszczelność układu paliwowego. Wyciekające paliwo to największe zagrożenie, ponieważ wystarczy wysoka temperatura i niewielka iskra, aby doszło do zapłonu. Ponadto często problemem są wady materiałów, które nie mają nic wspólnego z układem paliwowym.
Należy pamiętać o tym, że w pojazdach spalinowych montowane są podzespoły rozgrzewające się do ogromnych temperatur (katalizator czy też turbosprężarka). Paliwa oraz oleje i inne substancje w kontakcie z taką temperaturą mogą się zapalić. Ponadto w wielu autach stosuje się wygłuszenia, które potrafią wchłaniać opary olejów i paliw, więc ich zapłon jest również możliwy.
Kolejny problem to maksymalne wykorzystanie przestrzeni w komorze silnika. Gdy wszystkie elementy są rozłożone ciasno, trudno jest zapewnić bezpieczną odległość pomiędzy największymi źródłami wysokich temperatur, a zbiornikami, przewodami i innymi nośnikami substancji łatwopalnych.
Jeśli mamy do czynienia z takimi warunkami, wówczas nadmierny wzrost temperatury lub mała nieszczelność może doprowadzić do pożaru samochodu. Inną ważną i częstą przyczyną pożaru jest zwarcie instalacji elektrycznej. Prowadzi ono do powstania wysokiej temperatury. Jeśli dojdzie do tego blisko źródła paliwa (np. przy macie wygłuszającej nasączonej olejem), wówczas może dojść do pożaru.
Jak producenci pojazdów unikają odpowiedzialności za pożary?
Trzeba pamiętać, że w przypadku pożarów samochodów, rzadko prowadzić się szczegółowe śledztwa w celu odnalezienia przyczyny pożaru. Oczywiście wielu kierowców obawia się pożaru swoich pojazdów. W związku z tym producenci wprowadzający na rynek wadliwe auta, w których ryzyko pożaru jest większe, kładą nacisk na to, aby nie nagłaśniać śledztw oraz ich rezultatów. O wiele bardziej koncerny takie preferują wzywanie właścicieli wraz z pojazdami do serwisów w celu usunięcia wykrytych usterek, zanim dojdzie do kolejnych pożarów.
Dość często producenci samochodów próbują unikać odpowiedzialności za wady techniczne swoich pojazdów, które mogą prowadzić do większego ryzyka pożaru. Dość często koncerny stosują wymówki, takie jak:
- zalanie wodą,
- szkodliwe działanie gryzoni,
- różne modyfikacje pojazdu,
- naprawa w nieautoryzowanym serwisie.
Są to sytuacje trudne do wykluczenia dające producentom możliwość "umycia rąk" i zrzucenia z siebie odpowiedzialności. Ponadto pożary pojazdów spalinowych są rzadziej badane, ponieważ o wiele bardziej interesujące są pożary aut elektrycznych, ze względu na ich specyfikę. W tym przypadku śledztwa są bardziej dokładne, ponieważ stanowią źródło cennej wiedzy dla fachowców.
Pożary pojazdów elektrycznych
Teoretycznie pojazdy elektryczne wydają się być bezpieczniejsze, ze względu na brak benzyny lub oleju napędowego oraz mniejszą ilość substancji odpowiedzialnych za smarowanie. W pojazdach tego rodzaju wykorzystywane są jednak baterie litowo-jonowe. Oferują one gromadzenie dużej ilości energii w bateriach o dość małej masie i objętości. Problemem jest jednak słaba stabilność takich akumulatorów.
Można więc dość łatwo doprowadzić do ich przeładowania, a dodatkowo są wrażliwe na działanie wysokich temperatur. To z kolei może doprowadzić do pożaru pojazdu. Wysoka temperatura może pojawiać się samoistnie, przy przeciążeniu lub zwarciu w wyniku uszkodzenia obudowy albo przewodów zewnętrznych. Ciepło może również dostawać się do takiego akumulatora ze źródeł zewnętrznych.
Samochody elektryczne są znacznie trudniejsze do ugaszenia
Zabezpieczenia przeciwpożarowe stosowane przez producentów aut elektrycznych
Rzecz jasna, producenci samochodów elektrycznych są świadomi zagrożeń, dlatego stosowane są różne zabezpieczenia, takie jak:
- obudowanie ogniw akumulatorów Li-ion specjalnymi systemami kontroli temperatury, które w razie potrzeby zatrzymują lub spowalniają ładowanie,
- chłodzenie oraz umieszczenie ogniw w silnej obudowie odpornej na uszkodzenia, zgniecenie oraz szkodliwe działanie wody,
- wykorzystanie izolacji termicznej w obudowie,
- automatyczne rozłączanie zasilania pojazdu w razie wypadku (np. do wyłączenia zasilania może doprowadzić wystrzelenie poduszki powietrznej, a uszkodzenie jej przewodów powoduje z kolei unieruchomienie pojazdu).
Porządna i dobrze zaprojektowana obudowa akumulatorów chroni przed większością pożarów, które mogłyby się pojawić w czasie wypadków. Z drugiej strony obudowa z izolacją termiczną powoduje poważne problemy z gaszeniem pożaru, gdy już do niego dojdzie.
Trudności związane z pożarami aut elektrycznych
W przypadku pożaru samochodu spalinowego, mamy do czynienia raczej z liniowym i przewidywalnym zdarzeniem (raczej nie ma szans na gwałtowny wybuch). Pożar akumulatora litowo-jonowego z kolei obejmuje wiele etapów i jest nieprzewidywalny. Mimo, że energia jest mniejsza w porównaniu z pełnym zbiornikiem benzyny to istnieje ryzyko nawet kilku wybuchów. Dodatkowo pojazdy elektryczne mogą palić się nawet kilka dni.
Nawet w przypadku teoretycznego ugaszenia pożaru pojazdu elektrycznego, może dojść do tak zwanego pożaru wtórnego, nawet po kilku dniach. To dlatego gaszenie jest trudne i wymaga umieszczania takich samochodów w specjalnych zbiornikach z wodą na długi czas.
Takie problemy są związane z tym, że podstawową częścią akumulatora w pojeździe elektrycznym są osobno izolowane moduły ogniw lub ogniwa pojedyncze. Każde z nich posiada spory ładunek energetyczny. Innymi słowy wybuch i spłonięcie jednego ogniwa nie oznacza, że pozostałe również uległy zniszczeniu. Wydzielają one nadal energię cieplną i dlatego może dojść do ich zapłonu nawet po kilku dniach albo tygodniach. Niestety nie da się sprawdzić czy wszystkie ogniwa już przeszły ten proces. To dlatego konieczne są kąpiele wodne oraz złomowanie pojazdów, które teoretycznie nadawałyby się jeszcze do napraw blacharskich i dalszego użytku.