Istnieje szeroki katalog rozmaitych wykroczeń drogowych, których popełnienie grozi nieprzyjemnymi konsekwencjami. Jednym z najpoważniejszych jest przejazd na czerwonym świetle. Wniosek taki wynika między innymi z tego, że za takie zachowanie grożą wyjątkowo wysokie kary. Nie tylko wiąże się ono z niepożądanymi skutkami prawnymi, ale również potrafi doprowadzić do kolizji na drodze. System sygnalizacji świetlnej działa bowiem w taki sposób, aby minimalizować ryzyko wypadków - przeważnie montowany jest w wyjątkowo niebezpiecznych miejscach. Czego jednak konkretnie można się spodziewać w sytuacji, gdy przejedzie się na czerwonym świetle?
Przejazd na czerwonym świetle - poważne wykroczenie
Głównym, najważniejszym zadaniem sygnalizacji świetlnej jest przede wszystkim regulacja przepływu ruchu na drogach, aby zapewnić mu płynność. Gwarantuje ona ponadto bezpieczeństwo nie tylko kierowcom rozmaitych pojazdów, ale również pieszym. W związku z tym przejazd na czerwonym świetle stanowi wykroczenie, a jego popełnienie wiąże się z niemałymi karami.
Ma to zmobilizować obywateli do przestrzegania przepisów prawa, aczkolwiek metoda ta nie zawsze działa. Wiąże się to między innymi z szybkim tempem życia, jakie niekiedy popycha do tego typu zachowań. Refleksja następuje przeważnie dopiero wtedy, gdy otrzyma się karę lub zostanie się uczestnikiem poważnego wypadku drogowego.
Typy wykroczeń związane z przejazdem na czerwonym świetle
Pierwszym typem jest sytuacja, gdy kierowca pojazdu zauważa żółte światło zbyt późno i w wyniku takiej sytuacji decyduje się na gwałtowne hamowanie, które uniemożliwi przejazd na czerwonym świetle. Trzeba jednak przy tym pamiętać, iż podczas jazdy dba się nie tylko o swoje bezpieczeństwo, ale również o innych uczestników ruchu drogowego.
Jeżeli rozwinęło się bardzo dużą prędkość, to gwałtowne hamowanie potrafi poskutkować spowodowaniem poważnego zagrożenia. Między innymi z tego powodu niezwykle istotne jest zapinanie pasów. W sytuacji, gdy żółte światło dopiero się włączyło, a samochód jest rozpędzony, trzeba szybko ocenić sytuację na drodze i stwierdzić, czy zdąży się przejechać, czy też lepiej nacisnąć hamulec. Policja może bowiem uznać, iż gwałtowne hamowanie spowodowało powstanie zagrożenia, przez co funkcjonariusze określają tego typu zachowanie za wykroczenie.
Drugi typ wykroczenia jest znacznie poważniejszy i potrafi skutkować tragicznymi wydarzeniami. Mowa tu o sytuacji, gdy można było zatrzymać się na czerwonym świetle, aczkolwiek nie dopełniło się tego obowiązku. Stwarza to niebezpieczeństwo dla samochodów, jakie znajdują się na skrzyżowaniu oraz dla pieszych, którzy dostali zielone światło. Za to wykroczenie przewidziano znacznie wyższą karę, ponieważ znacznie zaburza ona przepływ ruchu na drodze.
Kara za przejazd na czerwonym świetle - czego się spodziewać?
Jeżeli chodzi o sytuację, gdy stworzono zagrożenie lub utrudniono ruch reszty pojazdów poprzez gwałtowne hamowanie, kierowca może dostać mandat w wysokości od 100 do 300 złotych, a ponadto otrzymać 2 punkty karne.
Kara za przejazd na czerwonym świetle jest jednak znacznie wyższa. Wiąże się ona z mandatem wynoszącym aż 500 złotych oraz 15 punktami karnymi. Ich ilość wzrosła we wrześniu 2022 roku, w związku z próbą skuteczniejszego wpłynięcia na zachowanie kierowców na drogach.
Podstawa prawna to art. 92 § 1 Kodeksu wykroczeń.
Warto pamiętać, że technika jest w fazie dynamicznego postępu, co będzie skutkowało jeszcze większą wykrywalnością wykroczeń. Główny Inspektorat Ruchu Drogowego dysponuje już od dłuższego czasu rejestratorami przejazdu na czerwonym świetle. Na ten moment nie używa się ich zbyt dużo, ale liczba urządzeń dynamicznie rośnie. Policja nie musi już więc być świadkiem zdarzenia, aby ukarać kierowcę, który dopuścił się złamania prawa.
Dodatkowe konsekwencje za przejazd na czerwonym świetle
Wyżej wymienione skutki prawne zachodzą jedynie wówczas, gdy zachowanie kierowcy nie wiązało się z żadnymi dodatkowymi konsekwencjami. Jeżeli jednak w wyniku popełnienia wykroczenia dojdzie do wypadku albo kolizji, trzeba liczyć się z bardzo surowymi karami. Mowa tu chociażby o następujących sytuacjach:
- Zderzenie dwóch samochodów - zakłada się, że jedno auto przejechało na zielonym, ale jednocześnie znacznie przekraczając obowiązujące limity prędkości. Drugie natomiast poruszało się w odpowiednim tempie, aczkolwiek przejechało na czerwonym świetle. Ubezpieczyciel ma prawo uznać obu kierowców za współwinnych, co poskutkuje procentowym podziałem odszkodowania, zależnym od stopnia przyczynienia. Jednakże z największym prawdopodobieństwem to kierowca, który przejechał na czerwonym świetle, zostanie uznany za sprawcę kolizji.
- Wypadek z udziałem pieszego - zakłada się, że kierowca utrzymywał odpowiednią prędkość, aczkolwiek postanowił zignorować czerwone światło. Niestety przed maską znalazł się pieszy, przebiegający ulicę w stanie nietrzeźwości. Mimo że przepisy bezpieczeństwa na drodze są wyraźnie zaostrzone na korzyść pieszych, to mają oni obowiązek zachowania ostrożności. W związku z tym można liczyć na wypłatę OC od ubezpieczyciela. Jednakże kierowca ma możliwość uwolnienia się od pełni odpowiedzialności tylko wtedy, gdy zachowanie pieszego byłoby wyłączną przyczyną wypadku, czyli na pewno nie w tej sytuacji.
Wymienione zdarzenia to zaledwie dwa z wielu, jakie mogą przytrafić się na drodze. Warto więc zawsze przestrzegać zasad bezpieczeństwa i unikać popełniania wykroczeń na drodze. Nie tylko uniknie się dzięki temu mandatu i otrzymania punktów karnych, ale również zapobiegnie się rozmaitym problemom, które mogą się wiązać z przejazdem na czerwonym świetle.