Od 2016 roku w świecie motoryzacyjnym istnieje określenie "opona letnia z homologacją zimową" i nie jest to tylko marketing. To nowy rodzaj opony, który dopiero rozpoczyna karierę. W pewnym sensie jest to opona wielosezonowa. Wyjaśnimy Wam, czym różni się od niej.
Co to jest opona letnia z homologacją na zimę?
Klasyczna opona całoroczna z wyglądu jest bardzo podobna do zimowej, ale posiada inny skład mieszanki, dzięki temu dobrze pracuje również w wyższych temperaturach. Można uznać, że opona całoroczna to zimowa ze zmienioną mieszanką gumy.
Michelin wymyślił oponę całoroczną w zupełnie inny sposób - oponie letniej nadał cechy zimowej i zmienił skład mieszanki. Ze względu na jazdę na śniegu, nastąpiła również zmiana rzeźby bieżnika na kierunkowy i bardziej agresywny. I tak powstała opona Michelin CrossClimate.
Michelin CrossClimate to pierwsza letnia opona na zimę
Michelin CrossClimate nie ma drobnych nacięć zwanych lamelami, które wgryzają się w śnieg. Nie jest podobna do opon letnich, ale też nie przypomina zimowej. Jest to opona całoroczna ale o zupełnie nowym typie.
Michelin to marka, która wyznaczyła nowy kierunek. Niebawem po premierze CrossClimate zadebiutował jej konkurent Bridgestone WeatherControl A005. Wygląda zupełnie inaczej, ale i tutaj bieżnik również nie przypomina tradycyjnej całorocznej opony. Bieżnik pozbawiony jest licznych nacięć.
Bridgestone Weather Control A005 to druga na rynku letnia opona z homologacją zimową
Natomiast ceniona opona Goodyear Vector 4Seasons przeszła ewolucję w kierunku opony przypominającej letnią, ale z homologacją zimową. Model Goodyear Vector 4Seasons G2 wygląda jak zimówka, ale bieżnik jest łagodniejszy i nie ma tylu lameli charakterystycznych dla zimówki czy opony całorocznej.
Goodyear Vector 4Seasons G2
Skąd pomysł na opony letnie z zimową homologacją?
Przede wszystkim chodzi o klimat. W Europie mamy z każdym rokiem cieplejsze zimy, często dni pełne słońca. Bez względu na pory roku, podróżujemy z reguły po suchym lub mokrym asfalcie, a rzadko po śniegu czy lodzie pomimo niskich temperatur.
Kiedyś największym zimowym wyzwaniem dla producenta opon było zapewnienie jak najlepszej trakcji na śniegu. Natomiast teraz w okresie zimowym przez większość dni jedynym wyzwaniem jest niska temperatura. I właśnie dlatego opracowano mieszankę opony letniej z homologacją na zimę, a przy okazji przystosowano bieżnik do pracy na śniegu.
Efekt mamy taki, że jakość jazdy w dobrych zimowych warunkach, ale niskiej temperaturze, znacznie poprawiła się względem tradycyjnych opon całorocznych i zimowych. Mniejszy hałas oraz niższe opory toczenia i lepsza przyczepność do nawierzchni, a także większa trwałość takich opon sprawiają, że stają się coraz bardziej popularne.